Recenzja: Ukochane równanie profesora - Yōko Ogawa

 

Tę książkę przeczytałam zachęcona grafiką Legimi z propozycją dzieł dotyczących Japonii. Sięgnęłam po nią zaraz po Kwiatach w pudełku Karoliny Bednarz i wydaje mi się, że to bardzo dobry krok – wybrać najpierw książkę, która przybliży nam realia i kulturę Japonii, a następnie poznawać literaturę obyczajową osadzoną w tymże kraju. Wówczas kreacja postaci wyda się bardziej realna i rzeczywista. Prawdopodobnie, gdybym nie liznęła wcześniej tej wiedzy, kreacja głównej bohaterki wydałaby mi się zbyt uległa, niezrozumiała i podejrzewam, że nie byłabym w stanie tak bardzo jej polubić.

Samotna matka dziesięcioletniego chłopca pracuje jako gosposia. Pewnego dnia jej agencja wysyła ją do nowego pracodawcy. Kobieta jest pełna obaw, bo w kartotece nowego pana jest już cały szereg niebieskich gwiazdek, a każda z nich oznacza odprawioną gosposię. Nie może jednak wybrzydzać i przyjmuje ofertę. Jako samotna matka nieślubnego dziecka i kobieta bez wykształcenia stoi najniżej w hierarchii społecznej.

Zatrudnia ją surowa kobieta, jednak to nie jej domem zajmować się będzie bohaterka. W budynku obok mieszka stary i ekscentryczny profesor matematyki. W młodości uległ on poważnemu wypadkowi i jego mózg przestał rejestrować nowe wspomnienia. Jego życie zatrzymało się w dalekiej przeszłości i jest w stanie zapamiętać tylko 80 minut ostatnich wydarzeń. Przychodząc do pracy, gosposia codziennie przeżywa ten sam rytuał przedstawiania się, kim jest, jaki ma numer buta i innych pytań o pozornie nic nieznaczące liczby.

Mimo nietypowej przypadłości profesora, łączy ich niespotykana przyjaźń, odżywająca codziennie jak feniks z popiołów. Zawiązała się ona nie tylko między profesorem a gosposią, ale także, a może przede wszystkim, między profesorem a pierwiastkiem – synem gosposi.

Jeśli miałabym ocenić tę książkę jednym słowem, powiedziałabym, że jest ładna. Że czytając ją, robi się cieplej na sercu i bardzo kibicuje się tej przyjaźni. W historii nie ma przesadnego patosu i uniesień, jest po prostu prawdziwa.

Komentarze

Popularne posty